Twój sklep internetowy. Księgarnia i wydawnictwo katolickie na rynku już od 1994 r.
Nasz Ślub w kościele to wyjątkowa pozycja, wydana wspólnie z Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Katowickiej. Jest to przewodnik dla narzeczonych, którzy pragną zawrzeć związek małżeński w kościele. Znajdą w niej Państwo informacje m.in. czym jest sakrament małżeństwa, co ślubujemy podczas przysięgi małżeńskiej , rachunek sumienia dla narzeczonych, szczegółowy opis liturgii sakramentu małżeństwa i wiele przydatnych wskazówek. W książce znalazło się także błogosławieństwo Arcybiskupa Metropolity Katowickiego Wiktora Skworca. W środku znajduje się specjalna wkładka, którą wypełniają narzeczeni w ramach przygotowania uroczystości zaślubin w kościele - można na niej zaznaczyć swoje wybory czytań, psalmów, Ewangelii, modlitwy powszechnej. Książka jest skierowana do narzeczonych, osób prowadzących przygotowania do ślubu jako pomoc dydaktyczna oraz proboszczów i księży, którzy mogą ją podarować parom przygotowującym się do zawarcia sakramentu małżeństwa w ich parafii.
„Niech ufna modlitwa do Boga, ze świętą Teresą, pomoże zrealizować wielu duchownym kapłańskie powołanie i osiągnąć, pośród różnorodnych trudności, wyznaczone cele, mając pewność orędownictwa Teresy, patronki misji i misjonarzy, współczesnych ewangelizatorów”.
Nie taki straszny...? Najpierw: że niby nie taki straszny, jak go malują... Później: że wcale nie straszny, a właściwie śmieszny. Kto by się bał istoty, której znak rozpoznawczy stanowi czarny kot, miauczący trzynastego w piątek o północy pod murem cmentarnym... W końcu: nie straszny i śmieszny... i coraz bardziej ciekawy! Diabelnie inteligentny, demonicznie piękny, czarcio atrakcyjny... z tajemniczym uśmiechem wampira na szkarłatnych ustach.ZŁO MAMI, PRZYCIĄGA I WCIĄGA – JAK MAGNES. I tutaj rozpoczyna się nasza opowieść. Nie taki straszny nie jest historią o diable, ale przewodnikiem wiary – dla wierzących i nie tylko dla wierzących! Ks. Stefan Radziszewski ur. 1971, dr teologii, dr nauk humanistycznych, prefekt kieleckiego Nazaretu; miłośnik św. Brygidy Szwedzkiej i jej Tajemnicy szczęścia oraz Żółtego zeszytu św. Teresy od Dzieciątka Jezus; autor książek: Kamieńska ostiumiczna (o poezji Anny Kamieńskiej), Katechizm sercem pisany (o kazaniach bpa Mieczysława Jaworskiego), Kot czarny. Literatura dla odważnych (zbiór esejów), Siedem twarzy Judasza (apostoł zdrajca w literaturze XX wieku), Poezja w sutannie (antologia), Do Acedii (o duchowym lenistwie) oraz wydanych jako audiobook Rekolekcji dla młodzieży; prowadzi zajęcia z literatury w WSD w Kielcach oraz teatr seminaryjny.
Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły
Ile razy znajdowałeś się w sytuacji bez wyjścia? Ile razy byłeś na życiowym zakręcie? Czy boisz się o siebie i swoją rodzinę? Jak często żałowałeś swoich decyzji i chciałbyś je cofnąć, gdyby się tylko dało to zrobić? Czy beznadzieja i brak poczucia sensu są Twoimi częstymi towarzyszami? Jeśli te i podobne pytania napotykają na podatny grunt w Tobie, to znaczy, że krępują Cię węzły nie pozwalające Ci swobodnie żyć: węzły kłótni rodzinnych, nieporozumień, przemocy, lęku, bólu małżonków po rozwodzie, nałogów, chorób, oddalenia od Boga; węzły alkoholizmu, narkomanii, pornografii, hazardu; węzły zranień fizycznych, psychicznych i moralnych, zniewoleń duchowych i demonicznych, niechęci, poczucia winy po dokonanej aborcji, depresji, bezrobocia, strachu, samotności, niewiary, pychy... Najpewniejszą drogą do uwolnienia się jest powierzenie ich Matce Bożej. Otrzymawszy nas pod opiekę od Ukrzyżowanego Jezusa, zawsze wyprasza nam Jego łaski. Maryja Rozwiązująca Węzły pomogła wielu osobom odnaleźć pokój w swoim życiu, pojednać się, doznać licznych uzdrowień, utrzymać rodzinę, rozwiązać problemy finansowe, wyjść z nałogów, znaleźć pracę, wrócić do Kościoła... Oparta na modlitwie różańcowej nowenna jest pięknym darem dla wszystkich obciążonych i utrudzonych.
Nowenna w intencji małżeństwa i rodziny przez wstawiennictwo świętych Zelii i Ludwika Martin rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus Książeczka, którą trzymasz w rękach, to modlitewnik zawierający nowennę w intencji małżonków i rodziny: - aby powrócić do Źródła, którym jest Bóg - Miłość, - aby odszukać i odnaleźć ideały i marzenia „dla dwojga”, - aby, idąc wytrwale drogą rozpoczętą w dniu ślubu, coraz bardziej się kochać i uświęcać.
Rachunek sumienia dla młodzieży
Największym dobrem dla człowieka jest żyć w świadomości Obecności Boga, stale przyjmować Jego miłość, w każdym wydarzeniu dnia codziennego widzieć Jego łaskę. Jest także ufać Jego planowi zbawienia bez względu na okoliczności życiowe. Codzienna praktyka rachunku sumienia jest najwłaściwszym przygotowaniem do rachunku sumienia przed spowiedzią. "Do sakramentu pokuty należy się przygotować przez rachunek sumienia przeprowadzony w świetle Słowa Bożego" (KKK 1454).
Od wydawcy do rodziców "Jeśli się nie staniecie jak dzieci, Bożego” (por. Mt 18,3). Naturalną cechą dziecka jest ufność. Dziecko ma potrzebę opierania swojego życia na „kimś, kto wie”, na kimś stałym, dającym poczucie bezpieczeństwa, gotowym do poświęcenia siebie, swojego czasu, zdolności; na kimś, kto kocha bezinteresownie i bezwarunkowo. Ufność leży u podstaw chrześcijańskich relacji człowiek - Bóg, Bóg - człowiek. Przyjdzie dzień, gdy Jaś stanie się Janem, a jego wiara będzie się rozwijała na podstawie doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, z lat dziecięcych. Zadaniem rodziców jest nie tylko zachęcanie do życia w relacji z Bogiem, ale także dostrzeżenie i rozwijanie naturalnych skłonności dziecka do pokładania ufności w Jego miłości, trosce i dobroci. Rachunek sumienia nie może być elementem wykorzystywanym przez rodziców w wychowywaniu dziecka ani próbą udowadniania mu winy. Jest raczej zarzuceniem pomostu, po którym może ono wrócić do wcześniej odkrytej prawdy, że Bóg akceptuje i kocha niezależnie od okoliczności. Rolą rodziców jest dyskretne towarzyszenie dziecku w tym powrocie i dzielenie z nim radości z tego faktu. Od wydawcy do dzieci Sakrament pokuty i pojednania jest radosnym spotkaniem z Panem Jezusem. On bardzo kocha dzieci i prosił, by nikt nie przeszkadzał dzieciom, kiedy chcą do Niego przyjść. Pan Jezus bardzo cieszy się z tych spotkań i zawsze na nie czeka. Rachunek sumienia jest czasem, w którym trzeba się do tego spotkania przygotować. Najlepiej wtedy poprosić Ducha Świętego. On bardzo lubi w tym pomagać. Przychodzi zawsze, gdy Go wołamy. Duch Święty rozlewa miłość w naszych sercach i zachęca nas do dobra. Jeśli jednak ktoś tego dobra nie wypełnia lub robi coś złego - czyli popełnia grzech, On pomaga, żeby ta osoba to zobaczyła. Robi to, aby ten grzech można było wyznać Panu Jezusowi, który za ten grzech umarł na krzyżu i chce go nam przebaczyć. I to jest właśnie powód wielkiej radości i Jego, i twojej. Zatem zapraszamy cię do wzywania Ducha Świętego i do licznych, radosnych spotkań z Panem Jezusem. Warto też pamiętać, że krótki rachunek sumienia, codziennie wieczorem, jest najlepszym przygotowaniem do rachunku sumienia przed spowiedzią.
Mało kiedy zdajemy sobie sprawę, że Bóg jest Dowódcą wojsk. Walczącymi są nie tylko zastępy anielskie, ale i wierni Kościoła.Jeśli próbowałeś różnych sposobów modlitwy, szukałeś wielu dróg duchowości i ciągle jest ci trudno trwać w kontakcie z Bogiem, to być może nie wiesz, że modląc się jesteś w samym centrum walki duchowej. Jest w niej Dowódca, walczący i przeciwnik, a na polu bitwy obowiązuje określona strategia.Dzięki tej książeczce możesz bliżej poznać przebieg walki, zobaczyć niektóre podstępne działania wroga, poznać siebie w boju, dowiedzieć się jakimi narzędziami dysponujesz i obrać pewną drogę do odniesienia zwycięstwa.Treść skierowana jest do zwykłych ludzi, podejmujących się modlitwy w codzienności swojego życiowego powołania. Stanowi dość oryginalny komentarz artykułu o walce modlitwy z Katechizmu Kościoła Katolickiego. Z pewnością umocni wytrwałych, zachęci walczących, podźwignie upadających i da nadzieję wątpiącym.Ujmując modlitwę jako walkę warto spojrzeć na nią dosłownie tak... Odwagi!
Nowenna i litania za wstawiennictwem św. Jana Chrzciciela
Trzeba przyznać, że jeszcze niedawno św. Jan Chrzciciel był jednym z najbardziej popularnych świętych. Prawie w każdej diecezji znajdziemy kościół pod jego wezwaniem, a w wielu tradycyjnych parafiach przy chrzcielnicy umiejscowiona jest jego figurka lub widnieje obraz. Dzisiaj wydaje się dość zapomnianym świętym. Niewiele też znajdziemy popularnych nabożeństw za jego wstawiennictwem. A przecież św. Jan Chrzciciel tak wiele ma do powiedzenia naszym czasom. Szczególnie tym, którzy przeżywają duchowe ciemności. Niniejsza nowenna i litania jest małą zachętą do modlitwy i poddawania swoich trosk Aniołowi Pustyni, jak bywał określany w historii chrześćjaństwa. Nowennę można podjąć szczególnie przed uroczystością Narodzin św. Jana (24 czerwca) lub przed wspomnieniem jego męczeństwa (29 sierpnia). Warto też sięgnąć po nią w duchowym strapieniu i doświadczeniu różnorakich trosk. Wezwania do Litanii są całkowicie oparte na Nowym Testamencie. Melodię do niej znajdziemy na stronie wydawnictwa Emmanuel: www.emmanuel.pl
Rachunek sumienia dla małżonków
"Aby leczyć rany spowodowane przez grzech, mężczyzna i kobieta potrzebują łaski, której Bóg w swoim nieskończonym miłosierdziu nigdy im nie odmawiał." /KKK 1608/ Kanałem tej łaski jest niewątpliwie sakrament pokuty i pojednania. I chociaż małżeństwo dotyczy dwojga, jednak rachunek sumienia, jeden z warunków dobrej spowiedzi, opiera się już na wrażliwości konkretnej osoby. Niniejsza propozycja rachunku sumienia ma być bodźcem, pobudzającym do wzywania Ducha Świętego, który jest światłem, rozświetlającym ludzkie wnętrze i który w głębi serca podpowie i ukaże braki miłości, będące źródłem grzechu. Ducha, który chce przez spowiedź kształtować małżonków i wcielać w ich życie plan zbawienia. Ducha, który od pierwszego dnia sakramentalnego pożycia chce obdarzać jednością małżeńską i jednością z Bogiem. Ducha uświęcającego tych, którzy Mu się poddają i będącego zadatkiem królestwa Bożego w nas. Nie może zatem dziwić, że poniższy rachunek sumienia napisany jest w oparciu o fundamentalny dla małżonków tekst biblijny - „Hymn o Miłości” św. Pawła, gdyż to właśnie miłość jest źródłem i powołaniem każdego małżeństwa. Warto dodać, że codzienny, krótki rachunek sumienia jest najlepszym sposobem przygotowania się do rachunku sumienia przed spowiedzią.
Wydawane właśnie opracowanie ks. dr. Petera Hockena „Uzdrawianie ran przeszłości” bardzo mocno dotknęło mojego serca. Przypomniało mi dni, gdy jako młody prezbiter analizowałem pierwsze wydanie papieskiego listu „Tertio millennio adveniente”. Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy czytałem wypowiedź papieża, kreślącą wspaniałą wizję duchowych przygotowań na Wielki Jubileusz Roku 2000. Fundamentem przygotowań miał być rok wstępny, związany z przeprowadzeniem rachunku sumienia. Jego konsekwencją miała być postawa pokuty za czyny, którymi uczniowie Jezusa obrazili Boga i ludzi. Pamiętam również dyskusję, jaka toczyła się wśród teologów o celowości angażowania autorytetu Kościoła w przepraszanie za grzechy popełnione w przeszłości. Także i drugi dokument, wspominany i przytaczany przez ks. Hockena, otwierał nasze oczy i wzywał do wspólnego przepraszania za grzechy członków Kościoła. Szczególnie ważne było przypomnienie wybranych modlitw ze Starego Testamentu, w których bogobojni Izraelici zwracali się do Boga, utożsamiając z grzechami swojego Ludu. Ks. Hocken w poniższym opracowaniu ukazuje nam niejako samo serce naszej wiary. Kieruje nasz wzrok na Jezusa, który wziął na siebie winy nas wszystkich, przypomina chrzest w Jordanie i uświadamia, że Mesjasz, solidaryzując się z grzesznikami, dźwigał skutki ich win. Tym, co jawi mi się jako szczególnie ważne w opracowaniu ks. Petera, jest umiejętne przypomnienie dokumentów kościelnych sprzed kilkunastu już lat i wskazanie, że nie straciły swojej aktualności oraz mogą dalej inspirować do przyjmowania postaw, umożliwiających przekazywanie duchowego życia. Wszystkim duchownym i odpowiedzialnym za wspólnoty pomocną może okazać się praktyczna wskazówka, znajdująca się pod koniec opracowania, która pokazuje, jak przygotować się do procesu pojednania. Nie ukrywam na koniec, że lektura broszury „Uzdrawianie ran przeszłości” nie należy do najłatwiejszych... Jednak naprawdę warto podjąć wysiłek zapoznania się z nią. W myśl zasady: „Praca ma gorzkie korzenie, ale słodkie owoce”, zachęcam do lektury, życząc, by przyniosła ona dobre owoce. prezbiter Adam Prozorowskiproboszcz rzymkokatolickiej parafiiw Tarnowie Podgórnym(archidiecezja poznańska)