Kiedy święci byli mali

Drogi Czytelniku, te niby zwyczajne dzieci, o których opowiadam, stały się niezwykłymi ludźmi. A wiesz dlaczego? Bo do swej dziecięcej wrażliwości i wesołości z czasem dodawać zaczęły zaufanie do Boga. Tak jak dziecko bezgranicznie wierzy swoim rodzicom i wie, że chcą oni dla niego jak najlepiej, tak nasi święci coraz bardziej zaczynali ufać Jezusowi Chrystusowi i polecać się opiece Matki Najświętszej. Powiesz, że to niełatwe i pewnie trochę nudne. Przeciwnie, bo gdy rozmawiasz ze swoim najlepszym przyjacielem albo opowiadasz mamie czy tacie o tym, co ci się przydarzyło, jest ci nudno? Właśnie.