SAM ODKRYJ, DLACZEGO CZYTELNICY MÓWIĄ: „ŚMIAŁEM SIĘ DO ŁEZ”, „ZRYWAŁEM BOKI” CZY „TO NAJŚMIESZNIEJSZA KSIĄŻKA, JAKĄ W ŻYCIU CZYTAŁEM!
Jeśli umiesz zmienić pieluchę w łazience samolotu…
Jeżeli potrafisz recytować z pamięci Kaczkę dziwaczkę…
Jeśli znajdujesz okruszki w kieszeni swojego ubrania…
…to jesteś tatą, który uśmieje się serdecznie, czytając Jak być ojcem i nie zwariować, i zaczerpnie z tej książki inspirację. Tim Bete rozumie, że w obliczu wyzwań, które stawia przed mężczyzną ojcostwo, zawsze jest miejsce na śmiech i podziw dla cudu, jakim jest młode życie powierzone Twojej opiece.
Autor potrafi śmiać się z siebie i skłania Czytelnika do uśmiechu i spokoju, do cieszenia się rodzicielstwem trochę więcej i niepokojenia się trochę mniej.