On wybrał gwoździe

Zatrzymaj się na wzgórzu Kalwarii.
Przejedź palcami po drewnianej belce i przesuń gwóźdź po swojej dłoni.
Spróbuj odrobiny gorzkiego wina i poczuj ucisk korony cierniowej na swoich skroniach.
Dotknij aksamitnego brudu zmieszanego z krwią Boga.
Pozwól, by narzędzia tortur opowiedziały ci swoją historię.
Posłuchaj, jak mówią o tym, co Bóg zrobił, by zdobyć twoje serce...

Bóg ma serce dobre i hojne. Każdy dar pokazuje nam Jego miłość, ale żaden z nich nie objawia Bożej miłości bardziej niż dar męki Jezusa. Otrzymaliśmy je nie pod choinką, lecz pod krzyżem. Nie zapakowane w papier, lecz w pasję. Bez wstążek, za to z krwią. O samym krzyżu powiedziano już wiele, ale co z innymi darami? On nie musiał nam ich dać, ale czy my o tym myślimy? Jedynym czynem koniecznym do naszego zbawienia było przelanie krwi, a mimo to Jezus zrobił coś więcej, dużo więcej...