Modlitwa. Czy to działa?
Zawsze martwiłem się, że moja wiara jest niewystarczająca. Oczekiwałem niewiele, a jeszcze mniej mnie zadowalało. Wiarę uważałem za dar, który się ma albo się go nie ma, a nie za coś, co można rozwijać dzięki ćwiczeniu, jak mięśnie. Moja postawa jednak się zmienia, zaczynam bowiem rozumieć wiarę jako formę potyczki z Bogiem. Może nie stać mnie na wiarę w cuda, albo na to, by mieć wielkie marzenia, ale mogę naprawdę ćwiczyć swoją wiarę, mocując się z Bogiem w modlitwie.
Książka nie daje gotowych recept i prostych odpowiedzi. Nie teoretyzuje. Autor mówi o własnych przeżyciach i doświadczeniach. Przytacza relacje ludzi z różnych stron świata. Swój obraz modlitwy maluje ostrożnie, z rozwagą. Są tam nadzieje, wątpliwości, są pobożne życzenia i nieraz gorzkie rozczarowanie. Długa droga prowadzi od listy modlitewnej skrupulata do kojącego dialogu z Bogiem. I choć autor wyznaje, że jego modlitwa daje czasami fatalny posmak nieudanego przedsięwzięcia, umie przecież roztoczyć wokół niej aurę zadziwienia, zachwytu nawet, który czytającemu szybko się udziela. Według autora, modlić się to czytać w Bożym umyśle, balansując na swoistej równoważni: pomiędzy pewnością a zwątpieniem, entuzjazmem działania a głębokim namysłem, euforią a racjonalnością, niezmiennością Bożej woli a milionami próśb i petycji, zanoszonych o każdej porze w każdym miejscu na ziemi, w nadziei, że Stwórca się do nich przychyli…
Niech ta książka wywoła drgania twojej duszy, bo drgająca dusza wprawia w rezonans serce Boga.
Philip Yancey
ISBN: 978-83-60131-31-2
Katowice 2010
Ilość stron: 452
Oprawa: miękka
Format: 145x195