Refleksja nad bardzo prostym, ale przez to właśnie niezwykłym zjawiskiem, jakim jest życie wyrażone w słowach. Czym jest nasze życie, jeśli nie opowiadaniem? Chcąc nie chcąc, opowiadamy nasze życie, najpierw sobie, a następnie innym, bliskim lub nieznanym, przyjaciołom lub przypadkowym towarzyszom podróży. Oczywiście owe opowieści dalekie są od elegancji klasycznych modeli narracyjnych, gdzie wstęp jest na początku, potem następuje intrygujące rozwinięcie i na koniec zaskakujące zakończenie. Czasem to takie pomieszanie z poplątaniem, czasem tylko fragmenty informacji rzucone od niechcenia przy porannej kawie.
Brzmienie i tryb wykrzyknikowy poszczególnych tytułów części – Słuchaj! Zrozum! Rozważ! Kochaj! - przypominają wyrażenia, po które zwykle sięgamy w emocjach, by przekonać kogoś o naszych racjach. Nierzadko bowiem ulegamy wrażeniu, że inni nas nie słuchają lub w ogóle nas nie rozumieją, a tym samym nie są w stanie rozeznać się w naszej jedynej i niepowtarzalnej sytuacji i w naszych motywacjach, nie akceptują nas i nie kochają tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Warto jednak te „przykazania”, które chętnie podsuwamy innym do przestrzegania, najpierw zastosować do samych siebie i samemu nauczyć się najpierw dobrze słuchać siebie i innych, następnie dobrze rozumieć i mądrze rozeznawać, by wreszcie po prostu lubić, szanować i kochać.